Z sercem, lecz bez punktów

Napisał Administrator 18.08.2019

Piłkarskie derby Pomorza Środkowego za nami. W pojedynku dwóch lokalnych rywali, nasza drużyna uległa na swoim boisku Kotwicy Kołobrzeg 0:2.

Patrząc na potencjał kadrowy i finansowy, zdecydowanym faworytem tej konfrontacji wydawał się zespół z Kołobrzegu, jednak mecze derbowe mają to do siebie, że każdy rezultat jest w nich możliwy. Nasza drużyna przeciwstawiła się faworyzowanym gościom olbrzymią determinacją i sercem zostawionym na boisku, wobec czego kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Fałata 34 z pewnością obejrzeli interesujące widowisko.

Od pierwszego gwizdka stroną przeważającą byli przyjezdni, lecz przez znaczną część pierwszej połowy podopiecznym Sławomira Suchomskiego nie udało się stworzyć klarownych okazji do strzelenia gola. Po strzałach z dystansu swoich szans szukali Grzegorz Piesio i Sebastian Deja. Najdogodniejszą okazję do zdobycia bramki zmarnował jednak Michał Marczak, który w końcówce pierwszej połowy przegrał pojedynek jeden na jeden z Adrianem Hartlebem.

W naszym zespole tuż przed przerwą w dobrej sytuacji znalazł się Sebastian Ginter, lecz gracz naszego zespołu uderzył obok słupka. Po chwili w polu karnym Kotwicy doszło do sporego zamieszania, po którym wydawało się, że przez jednego z obrońców gości przetrzymywany był Marcin Kurs. Przyjezdni wyprowadzili szybką kontrę, po której wywalczyli rzut wolny, a nad bramką główkował Przemysław Szur.

W drugiej połowie zobaczyliśmy odważniej grającą w ofensywie Gwardię. Bardzo groźne strzały w kierunku bramki gości oddali Keisuke Naka oraz Aleks Hendryk. Po uderzeniu pierwszego z wymienionych znakomicie interweniował Bartosz Piotrowski, a chwilę później po strzale Hendryka futbolówka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką. Swojej szansy po strzale zza pola karnego szukał również Maciej Bachleda.

W 63. minucie w polu karnym naszej drużyny doszło do sporego zamieszania. Futbolówka odbiła się od ręki Mateusza Bachledy, a arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr i pokazał zawodnikowi naszego zespołu czerwoną kartkę. Rzut karny na gola zamienił Sebastian Deja.

Grając ze stratą jednego zawodnika nasz zespół znalazł się w trudnym położeniu. Mimo to, swojej szansy ponownie szukał Keisuke Naka, a piłka minimalnie minęła słupek bramki gości.

W 80. minucie po szybkiej kontrze drugiego gola dla przyjezdnych strzelił Marcin Trojanowski. Kilka chwil później arbiter uznał, że w polu karnym faulowany był Oskar Zieliński i podyktował drugą w tym meczu "jedenastkę" dla Kotwicy. Tym razem do piłki podszedł Dawid Retlewski i przegrał pojedynek z Adrianem Hartlebem, który wyczuł intencje napastnika gości!

Do końca spotkania rezultat nie uległ już zmianie.

Skład Gwardii: Hartleb - Mateusz Bachleda, Krauze, Wojciechowski, Maciąg, Szygenda (55. Naka), Piotrowski (35. Kurs), Hendryk, Silski, Maciej Bachleda (70. Gołojuch), Ginter (85. Miętek).